Związek Tessy i Hardina przeszedł wiele prób, ale po każdej z nich uczucie między nimi było coraz mocniejsze.
Wszystko się zmienia, gdy Hardin odkrywa coraz bardziej mroczną przeszłość swojej rodziny. To dla niego cios nie do zniesienia. W rozpaczy posuwa się do czegoś, czego Tessa nie jest w stanie mu wybaczyć. Dziewczyna zaczyna rozumieć, że chociaż kocha Hardina ponad wszystko, nie może z nim zostać.
Czy tak ma wyglądać koniec ich miłości? Czy Hardin będzie chciał zawalczyć o związek z Tessą, a przede wszystkim – o samego siebie?
(opis z lubimyczytac.pl)
Minęło sporo czasu od kiedy przeczytałam trzeci tom After. Miałam przez to trochę trudności, żeby odnaleźć się w czwartej części. Jednak powoli sobie wszystko przypominałam, więc mogłam bez problemu czytać dalej.
Pamiętam, że poprzednie tomy bardzo mi się podobały. Lubiłam, a wręcz kochałam Tessę i Hardina. W pierwszych częściach rozstawali się i schodzili, jednak zawsze mimo wszystko było więcej "ich razem" niż osobno. I właśnie w czwartym tomie mi tego brakowało. Mam wrażenie, że cała książka opiera się na ich zerwaniu. Praktycznie w ogólnie nie ma "ich razem", są cały czas tylko kłótnie i głupie myśli Tessy, że już mu nie wybaczy. I w sumie rozumiem ją, bo jeśli byłabym na jej miejscu, już dawno bym uciekła. Jednak to jest książka, a ja po prostu bardzo, ale to bardzo chciałam, żeby wreszcie się pogodzili i byli razem już na zawsze. Irytowało mnie także to, że jeśli już było wszystko dobrze, nagle pojawiał się kolejny problem i Tessa znowu mówiła, że mu nie wybaczy.
Z drugiej strony fajnie było patrzeć na przemianę Hardina. Zmienił się nie do poznania, przez co miałam wrażenie, że początek a koniec książki to zupełnie odrębne historie. Tak samo zmieniła się Tessa i chyba jednak wolałam ją w poprzednich tomach After.
Początek książki bardzo mi się podobał, miał w sobie to coś. Jednak środek i koniec tomu bardzo mnie zawiodły. Mimo że właśnie zakończenie powinno mnie satysfakcjonować to czułam duży niedosyt i liczyłam, że potoczy się to troszeczkę inaczej.
Podsumowując, książka była średnia. Jest bardzo irytująca, przez co mój humor po czytaniu jej nie był taki jaki bym chciała. W porównaniu z poprzednimi częściami ten tom wypadł dość słabo. Mimo wszystko nie żałuję, że zapoznałam się z historią Tessy i Hardina. A jeśli wy jeszcze nie czytaliście tej serii - to nie kierujcie się opiniami innych, tylko sięgnijcie po te pozycje i wyróbcie sobie własne zdanie, bo jak wiadomo ilu ludzi tyle opinii.
Tytuł: After. Bez siebie nie przetrwamy
Autor: Anna Todd
Tytuł oryginału: After Ever Happy
Wydawnictwo: Między Słowami
Liczba stron: 576
Rok wydania: 2015
Kategoria: literatura młodzieżowa
Średnia? A ja słyszałam, że ta seria jest fenomenalna!
OdpowiedzUsuńJa bardzo często natrafiam na negatywne recenzje :D
UsuńSzkoda, że ostatnia część Cię rozczarowała. Mimo wszystko i tak mam chęć poznać tę serię:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tą serię to nie lubię jej, ale mimo wszystko miło można spędzić przy niej czas. Jestem dopiero po pierwszym tomie, ale kto wie co będzie dalej :>
OdpowiedzUsuńJedni mówią, że seria jest cudowna, inni określają ją jako badziewną. Chciałabym się w końcu przekonać, jak jest naprawdę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam serię i niestety jest zła, okropna i irytująca. Patrząc na styl pisania autorki, ma się wiele do życzenia. A bohaterzy... cóż. Tessa jest bardzo naiwna, głupia i leci do Zayna przy najblizszej kłótni z Harrym/Hardinem.
OdpowiedzUsuńDlatego to jego najbardziej lubię ze wszystkim bohaterów, chociaż też ma wkurwiający charakter.
Zapraszam do siebie na nowy post
Polecam Goodbook
http://want-cant-must.blogspot.com/