sobota, 13 sierpnia 2016

"Baśniarz" - Antonia Michaelis



Jego usta były zimne jak śnieg, ale biło z nich ciepło jedwabnej czerwonej tkaniny, tkaniny z pokładu statku. Poczuła jego język i pomyślała o wilku. „A jeśli to prawda? Jeśli ta baśń jest prawdziwa? Pocałunek i śmiertelne ugryzienie w kark. Wszystko się zgadza. Co, jeśli właśnie całuję mordercę?”.

Anna i Abel – historia miłości, rozwiewająca wszelkie wątpliwości.

ABEL TANNATEK, outsider, wagarowicz, handlarz narkotykami. Mimo to Anna zakochuje się w nim do szaleństwa, gdyż wie, że Abel ma jeszcze inne oblicze: łagodnego, smutnego baśniarza, opiekującego się młodszą siostrą. Niezwykła opowieść, którą snuje Abel, fascynuje Annę do tego stopnia, że dziewczyna nie może o niej zapomnieć. Granica między rzeczywistością a fantazją stopniowo się rozmywa. A jeśli jej fabuła wcale nie jest fikcją i obawy Anny są uzasadnione? Ten, którego kocha, może okazać się równocześnie jej największym wrogiem…

(opis z lubimyczytac.pl)


Skończyłam czytać tę książkę dosłownie kilka minut temu. Moja reakcja? To jest niesamowite. Miałam trochę dziwne odczucie czytając ją. To znaczy było zupełnie inne, niż w przypadku, gdy czytam pozostałe książki. Taka lekkość ducha. Nie wiem czym było to spowodowane, ale to jest naprawdę świetne i jeśli czułabym się tak, czytając inne książki, bardzo bym się cieszyła.

Bohaterowie byli dokładnie dopracowani. Widać, że autorka spędziła nad nimi bardzo dużo czasu. Wydaje mi się, że jeszcze nigdy się z takimi nie spotkałam, co mi się podoba. Żaden bohater mnie nie irytował, a to jest ogromna rzadkość. Za to duży plus dla autorki.

Anna była marzycielką, zadawała dużo pytań - w większości takich, jakie mogą zadać tylko dzieci, ale mi to nie przeszkadzało. Było w tym dużo uroku. Natomiast Abel był zupełnie inny. Handlował narkotykami i wagarował, a oprócz tego miał jeszcze inne grzeszki. Można powiedzieć, że o wiele gorsze niż te wcześniej wymienione. Jednak miał też drugie oblicze. Był troskliwy, opiekuńczy i zraniony przez los.

Fabuła jest oryginalna. Główny bohater opowiada baśń swojej młodszej siostrze. Gdy tylko o tym przeczytałam, byłam bardzo ciekawa jak to się potoczy i nie zawiodłam się. Wszystko zostało napisane fajnym językiem, były zgrabne przejścia pomiędzy baśnią a rzeczywistością i całą książkę przyjemnie się czytało.

Podsumowując, "Baśniarz" - A. Michaelis to godna polecenia książka. Mnie bardzo się spodobała i miło będzie kiedyś do niej powrócić.


Tytuł: Baśniarz
Autor: Antonia Michaelis
Tytuł oryginału: Der Märchenerzähler
Wydawnictwo: Dreams
Liczba stron: 400
Rok wydania: 2012
Kategoria: literatura młodzieżowa


2 komentarze :

  1. Nigdy nie słyszałam o tej książce, fabuła wydaje się być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam zamiar przeczytać, ale to już chyba w tym roku nie zdążę. :D

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.